Znowu nadeszła jesień. Rolnicy zebrali plony z pól. Cieszą się nimi, obliczają, planują. Przy takiej okazji człowiek lubi spojrzeć i w swoje życie. Przyjrzeć się jego owocom, zebrać je i ocenić. Ale w jaki sposób to uczynić?
Po naszych domach i kościołach spotykamy nieraz obraz ukazujący jak przed klęczącym, świętym o. Dominikiem, Najświętsza Panna – w jednym ręku trzyma Dziecię Jezus, a drugą ręką podaje Dominikowi różaniec. Po co? Czego ma on nas nauczyć? Co nam wskazuje? W modlitwie różańca widzimy życie Najświętszej Panny. Patrzymy na to, jak Ona służy Bogu, jak się modli się, pracuje i cierpi, by cieszyć się „owocem swojego żywota”. Piękne jest Jej życie. Obok Jej życia postaw więc swoje życie. Porównaj je i oceń.
Różaniec jest zatem naszym drogowskazem na wszystkie momenty życia. Na chwile radości i smutku, modlitwy i pracy. Codziennego trudu i zasłużonej chwały. Różaniec uczy, gdyż w swoich tajemnicach poleca rozważać dzieje odkupienia i uświęcenia człowieka. Różaniec pociąga, gdyż ukazuje wzór i przykład Tej, która swe życie poświęciła bez reszty swojemu Boskiemu Synowi i sprawie swych ziemskich dzieci.
Jedenastego lutego 1850 r. przed grotą w Lourdes, Bernadetta podziwiała Niebieską Panią. Pragnąc Ją uczcić, klęka i odmawia różaniec. Najświętsza Panna bierze go również do ręki i modląc się razem, po każdym „Zdrowaś” przesuwa ziarenko po ziarenku. I my, zwłaszcza w miesiącu październiku częściej wyciągamy rękę po różaniec. Z Najświętszą Panną będziemy go odmawiać, nie tylko słowami, ale i całym naszym życiem. Będziemy różaniec przeżywać, by i nasze życie, jak życie Najświętszej Panny, poprzez dni radosnych i bolesnych tajemnic, osiągnęło chwalebne przeznaczenie. Kto pochyli się z szacunkiem nad różańcem znajdzie bogactwo myśli i treści, które są wspaniałym pokarmem duchowym. Serce miotane wątpliwością znajdzie wiarę; stojące nad brzegiem rozpaczy znajdzie otuchę; przeniknięte złością znajdzie skarby miłości Boga i bliźniego. Serce obciążone grzechami znajdzie drogę do pokuty i siłę do poprawy; serce przejęte miłością Boga znajdzie dla siebie wzór do kroczenia drogami doskonałości i świętości.
Ileż to razy na drodze naszego życia pojawiają się mgły zwątpienia. Zakrywają przed naszymi oczami przepaście niebezpieczeństw. Weź wtedy różaniec do rąk! Patrz na Jezusa, Maryję. Nazaret, Betlejem. Patrz na cierpienia Jezusa, a wróci twoja wiara.
Nabożeństwo Różańcowe w naszej parafii Miłosierdzia Bożego w Oświęcimiu –
Październik – godz. 17:30